Jest naprawdę bardzo męcząca.
To coś, totalnie nie dla mnie, choć mówią, że wystarczy nabrać praktyki.
Planowanie, rozmowy, negocjacje...
Nie możesz zdradzić się z niczym.
Zaczynasz grę, podbijasz stawkę, podejmujesz ryzyko...
W polityce nie ma miejsca na idee, a przecież ja chciałabym tylko (s)tworzyć.