Nigdy nie wierzyłam w to, że gdy znajdujemy się w obliczu niebezpieczeństwa strach potrafi sparaliżować nas na tyle, byśmy nie byli zdolni wykonać jakikolwiek ruch, a jednak przeżyłam to na własnej skórze, nawet nie jeden raz i tak naprawdę udało mi się to zaobserwować dopiero po fakcie. Może właśnie z podobnej przyczyny, teraz czuję się trochę tak, jakbym od jakiegoś czasu stała w miejscu, taka odrętwiała, zamarła, porażona...