W ostatni wieczór przed Twoim wyjazdem, dokładnie tego samego dnia, kiedy zdałam sobie sprawę, że jest to jednocześnie ostatni dzień naszej znajomości, napisałam opowiadanie. O Tobie i o mnie. Krótką historię, która była utożsamieniem moich pragnień i lęków. Byłeś moim przyjacielem, a ja chciałam czegoś więcej. Jednak nie zrobiłam nic, by nie stracić wszystkiego.
Strony
To wszystko to tylko metafora, a Ty, drogi Czytelniku, musisz się zastanowić, czy znasz jej znaczenie, czy jedynie się domyślasz...
środa, 19 września 2012
poniedziałek, 10 września 2012
Kalendarz wyjęty z szuflady
Dni biegną zbyt szybko, zdecydowanie za szybko, a powrót do Bydgoszczy wisi w powietrzu.
Coś dla ucha.
Coś dla ucha.
sobota, 1 września 2012
Dzień jak co dzień
31 sierpnia to kalendarzowy koniec wakacji, na szczęście mam ich jeszcze miesiąc. Teoretycznie - na odpoczywanie, łapanie oddechu, choć w praktyce - nie wiem czy można nałapać się go jeszcze więcej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)