To wszystko to tylko metafora, a Ty, drogi Czytelniku, musisz się zastanowić, czy znasz jej znaczenie, czy jedynie się domyślasz...

niedziela, 12 lutego 2012

Łapać chwile

Jechać tramwajem i zapomnieć wysiąść, a później zasnąć na siedząco przed komputerem. Aż chciałoby się powiedzieć, że jestem zmęczona. Ty zapewne stwierdziłbyś, że bardziej "rozkojarzona", a ja, choć we własnym mniemaniu się nie męczę, zupełnie jakbym nie miała do tego prawa, wybrałabym jednak zmęczenie. Brzmi bardziej trzeźwo.

To wczoraj...

...a dzisiaj "łyżwy o smaku mrożonej kawy", lampka czerwonego wina, popcorn i dobry film. Niedziela została okrzyknięta moim dniem robienia "nic".




To jedna z tych, której muzyka przywołuje wspomnienia.