Myślę o dziesięciu sprawach naraz, nie mogę skupić się na jednej rzeczy, odtwarzam w głowie słowa, te dobre z wczorajszego wieczoru i te z dzisiaj...
Strony
To wszystko to tylko metafora, a Ty, drogi Czytelniku, musisz się zastanowić, czy znasz jej znaczenie, czy jedynie się domyślasz...
środa, 22 czerwca 2011
czwartek, 16 czerwca 2011
Tańcz głupia, tańcz
Masz racje to mnie wcale nie usprawiedliwia, ale czy nie zmniejsza choć trochę mojej winy?
Winy!?
Jakiej winy do jasnej cholery? O czym ja gadam?
Przecież żyje się tylko raz, więc czemu nie mogę złapać tego życia i wycisnąć z niego wszystkiego co dobre? Biec, szaleć, czerpać przyjemność...
Winy!?
Jakiej winy do jasnej cholery? O czym ja gadam?
Przecież żyje się tylko raz, więc czemu nie mogę złapać tego życia i wycisnąć z niego wszystkiego co dobre? Biec, szaleć, czerpać przyjemność...
sobota, 4 czerwca 2011
Za dużo siebie interpretujemy, za mało ze sobą rozmawiamy
Spoglądasz z tą lekką pretensją na twarzy. "Nie wiesz tego, zwyczajnie nie wiesz- mówisz, dokładnie akcentując "nie" po każdym przecinku.- Nie możesz wiedzieć- powtarzasz."
I masz rację. Bo jak? Bo skąd wiedzieć, co w drugim człowieku siedzi? Co tak naprawdę ma na myśli? Co chciał wyrazić tym, a nie innym zachowaniem?
To "nie wiem" jest całkiem przyjemne, bo można pod nie podstawić wszystko, na co w danym momencie ma się ochotę, lekko poprzestawiać fakty, zakrzywić do swojej rzeczywistości i powstaje dzieło, wymalowany obraz, skomponowany według wyobraźni autora.
Układać klocki z ludzi, ale tylko we własnej głowie.
Wystarczy domysły odstawić na bok, zapytać, bo przecież tego wiedzieć nie możesz.
I masz rację. Bo jak? Bo skąd wiedzieć, co w drugim człowieku siedzi? Co tak naprawdę ma na myśli? Co chciał wyrazić tym, a nie innym zachowaniem?
To "nie wiem" jest całkiem przyjemne, bo można pod nie podstawić wszystko, na co w danym momencie ma się ochotę, lekko poprzestawiać fakty, zakrzywić do swojej rzeczywistości i powstaje dzieło, wymalowany obraz, skomponowany według wyobraźni autora.
Układać klocki z ludzi, ale tylko we własnej głowie.
Wystarczy domysły odstawić na bok, zapytać, bo przecież tego wiedzieć nie możesz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)