Zdarza się, że niektóre z nich naturalnie się wypalają - w naszych codziennych obowiązkach nie potrafimy znaleźć dla siebie czasu i mimo tego, że ciągle mamy kogoś w naszych myślach, w naszych sercach, przestajemy mieć o czym ze sobą rozmawiać.
Zdarza się, że są takie relacje, które przetrwają mimo odległości i upływu czasu, a po powrocie czujemy się tak, jakbyśmy nigdy nie wyjechali.
Zdarza się, że niektórych ludzi poznajemy tylko na chwilę. Przychodzą, uczą nas czegoś i nawet jeśli tego nie chcemy, muszą odejść.
Ustalam priorytety, zrzucam z siebie część zadań, porządkuję plany, mówię "do widzenia" wspaniałym ludziom i czuję się jakbym traciła cząstkę siebie.