To wszystko to tylko metafora, a Ty, drogi Czytelniku, musisz się zastanowić, czy znasz jej znaczenie, czy jedynie się domyślasz...

wtorek, 9 września 2014

Męczę się, miewam chwile zwątpienia, upadam, podnoszę się, idę dalej i jestem przy tym cholernie szczęśliwa

Sięgam wstecz i przyglądam się drodze jaką przebyłam. Nigdy nie pomyślałabym, że znajdę się w miejscu, w którym obecnie jestem.

Znalazłam przystanek - ramiona do których chcę wracać. I choć moje życie wcale nie zwalnia - przemierzam tysiące kilometrów, odwiedzam setki miejsc, pracuję z wieloma ludźmi - to czuję, że wszytko jest na swoim miejscu, tak jak być powinno.

piątek, 22 sierpnia 2014

Fata Viam Invenient

A Ty jesteś jednym z dowodów.

wtorek, 29 lipca 2014

you know exactly what we found

Chciałam usłyszeć, przeczytać, dostać jakiś dowód...
Wystarczyło wrócić, by wszystkie niepokoje znikły niczym pękająca bańka mydlana.

niedziela, 29 czerwca 2014

TY!

Śmieję się, że kiedyś naprawdę zrobisz mi krzywdę, połamiesz rękę czy coś. A Ty odpowiadasz, że to nie Twoja wina, że mam takie chude ręce. Chwilę później narzekam na Ciebie, a w moim głosie słychać jak bardzo bawi mnie to, co mówię. Pytasz więc, dlaczego z Tobą jestem? Robię zmartwioną minę. W sumie to nie wiem - odpowiadam i zamieniam wszystko w żart.

Tymczasem wiem.
Doskonale wiem, że jesteś najlepszy pod każdym względem, a ja straciłam dla Ciebie głowę.

niedziela, 2 marca 2014

Boję się wielkich słów

Pamiętam jak w czasie drugiego czy trzeciego wieczoru naszej znajomości poprosiłeś mnie do tańca. Pewnie nawet nie wiedziałeś kim jestem. Całkowicie nową osobą? Znajomą znajomych? To było bardzo dawno temu...

Pamiętam jak ukradkiem narysowałeś uśmiech na moich porozrzucanych papierzyskach, a następnego dnia wysłałeś do mnie taki sam sms. Pamiętam jak pierwszy raz powiedziałeś, że ładnie wyglądam, jak przez moją głowę przebiegła myśl, że "być może, kiedyś, między nami coś". To było dawno temu...

Pamiętam jak zadzwoniłeś do mnie w wakacje, nie bardzo wiedząc o czym ze mną rozmawiać. Pamiętam jak miałam ochotę podskoczyć z radości, gdy dowiedziałam się o zmianach w Twoim życiu. Z czego się cieszysz, głupia? - pomyślałam. - Przecież nie powinno Cię to obchodzić. To było jakiś czas temu...

Pamiętam jak pierwszy raz poczułam przez Ciebie uczucie zazdrości i jak bardzo mnie to przestraszyło. Pamiętam jak odnosiłam klucze i w duchu prosiłam, jakąś wyższą siłę, byś jeszcze nie pojechał, byś czekał na zewnątrz, a Ty oparty o samochód, rzuciłeś we mnie pingpongową piłeczką. Pamiętam jak podziękowałeś, za to że spędzam z Tobą czas. Pamiętam jak pierwszy raz życzyłeś mi, bym zawsze była sobą, bo jestem najlepsza.

A teraz, gdy czasami patrzę jak śpisz obok, myślę o tym jak powiedziałeś, że przy mnie zaczynasz wierzyć w przeznaczenie.




niedziela, 23 lutego 2014

Nigdy tak bardzo. Z nikim innym

Razem można rozmawiać, gotować, pracować, śmiać się, jeść.
Razem można wyjść do kina, na spacer, do znajomych, do pubu.
Razem można spać, oglądać filmy, biegać (w niedalekiej przyszłości jeździć na rolkach). 
Razem można się wygłupiać, robić głupie miny, mieć nierówno pod sufitem. 
Razem można tańczyć, krzyczeć, skakać. 
Razem można opowiadać różne, a te same historie.
Razem można oglądać kaczki.
Razem można śpiewać piosenki, a to jedna z nich:


niedziela, 9 lutego 2014

Hap!

Przy Tobie jestem lepszym człowiekiem.

czwartek, 2 stycznia 2014

Szczęśliwego Nowego Roku!

Mówisz, że mam niewyparzony język, i że jestem przerażająco bezpośrednia, a później śmiejesz się, że się Ciebie czepiam i trzymam Cię krótko, i mimo wszystko, za każdym razem, życzysz mi, bym nigdy się nie zmieniała, bo uwielbiasz mnie taką jaka jestem.

W Nowym Roku życzę Wam, abyście się nie zmieniali, bo bycie sobą to jedna z najważniejszych cech i by zawsze otaczali Was ludzie, którzy akceptują Was takich, jacy jesteście.